Nowy podatek DAME od wydobycia kryptowalut w planach USA.

Rada Doradców Ekonomicznych (CEA) prezydenta USA zaproponowała trzydziestoprocentowy podatek od wydobycia kryptowalut, aby zapobiec niszczeniu przez nich klimatu.

Rada zaproponowała, aby podatek był wprowadzany stopniowo przez trzy lata, zaczynając od 10 procent w następnym roku. W 2025 roku podnosząc podatek do 20 procent, a następnie do 30 procent. Do kasy państwa mogłoby trafić około 3,5 miliarda dolarów w ciągu dziesięciu lat.

Dzięki podatkowi DAME górnicy byliby bardziej świadomi szkód jakich wyrządzają społeczeństwu – uważa Rada Doradców Ekonomicznych.

CEA wyjaśniła, że wysokie zużycie energii elektrycznej przez górników ma negatywny wpływ na środowisko, sieci energetyczne, a nawet na jakość życia ludzi. Tymczasem farmy kryptowalut są rozrzucone po całym kraju. CEA twierdzi, że firmy górnicze zwiększają emisję gazów cieplarnianych do atmosfery, a ich działalność powoduje wzrost cen energii elektrycznej, a górnicy nie są obciążani kosztami za wyrządzone szkody.

We wrześniu ubiegłego roku Biały Dom opublikował raport pokazujący, że górnicy kryptowalut zużywają więcej energii niż cała Australia. Od 0,9% do 1,7% całkowitego zużycia energii elektrycznej w całych Stanach Zjednoczonych.

Tom Mapes, dyrektor ds. polityki energetycznej w Izbie Handlu Cyfrowego uważa, że podatek byłby kolejnym sposobem władz na wywieranie presji na branżę, którą rządzący postrzegają jako zagrożenie. „Władze USA po prostu nie lubią branży i szukają każdego sposobu, aby podciąć jej skrzydła” – ujął to entuzjasta kryptowalut.

Ekonomista James Broughel skrytykował propozycję Białego Domu argumentując, że bardziej sensowne byłoby opodatkowanie emisji gazów cieplarnianych związanych z wydobywaniem kryptowalut niż samego zużycia energii elektrycznej. Nie ma sensu zmuszać firm do płacenia podatku, jeśli korzystają z odnawialnych źródeł energii – ripostował Brogel. Wcześniej założyciel MicroStrategy Michael Saylor poparł górników mówiąc, że obniżają oni rachunki za prąd obywateli i wykorzystują nadwyżki energii, które zostałyby zmarnowane.

 

żrodło: bits.media